We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

rodziewicz - minus zero

by rodziewicz

/
  • Streaming + Download

    Includes unlimited streaming via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.

      16 PLN

     

  • Cassette + Digital Album

    kaseta w ręcznie przygotowanym kartonie

    Includes unlimited streaming of rodziewicz - minus zero via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.
    ships out within 5 days
    edition of 10 

      100 PLN or more 

     

1.
mogę wziąć kadr jako taki, myśleć pewną przestrzeń widzę tunelowo, jakby w oku, głębiej, było inne, mniejsze pasma światła osobno podświetlone punkty plamy w żaden sposób mi się nie łączą nie mogę mieć tej orientacji | karton rozłożony na płasko klapy pomiędzy nimi są puste przestrzenie wiem, że to powinno być jakoś złożone, ale nie potrafię tego widzieć nie mam takiego wrażenia dla mnie tego tam nie ma, to jest tylko wiedza o tym | zobaczenie przejść między klapami jest wynikiem szybkich myślowych przeskoków | poczucie wypełnienia przestrzeni jest mi dane przez pomyślenie kilku rzeczy jednocześnie | oczy mają zapamiętane i kiedy chcą wyświetlają | żeby obraz nabrał geometrii trzeba patrzeć obok głównych konturów mniej w punkty rozszerzać jednocześnie nie gubiąc punktów rozciągać widzenie | umieć obserwować całym okiem w pełnym zakresie | nazywam to „widzeniem wokoło”| przez chwilę miałem coś takiego, że byłem samym patrzeniem samą obecnością świadomość obecności zrobiła odchylenie | przez jakiś mnie czas nie było to było oglądanie niezróżnicowane „widzenie żadne”| nie, bo ja chciałem powiedzieć: mogę sobie wykadrować to, co się przede mną odbywa, widzieć pokój, jako otwarte pole zdarzeń pewne elementy są niezmienne i mniej więcej policzalne inne cały czas się przemieszczają, wchodzą w różne kombinacje | wystarczy zatrzymać się na obrazie już wydaje się, że ma pod sobą wszystko jest pełen, skończony | silne punkty przyzywają bardziej miejsce gdzie w gąbkę wszedł gwóźdź przybijając ją do ściany wiem, że gwoźdź wszedł właśnie tu, chociaż wcale nie widać założona wiedza o gwoździu | są pewne punkty, w które zbiega się przestrzeń jeśli dobrze patrzeć, w transie pokaże się więcej odsłoni się topografia punktowa | w pewnym momencie mam już wrażenie, że obróciłem cały pokój przodem do mnie, a wszystko pozostałe nie daje się namówić do zjawienia chowa się w siebie jakby grawitacja była w tamtą stronę albo mieszkanie jest krzywe albo po prostu cała reszta wyróżnia się jałowością | wymaga się odwrócenia ruchu obserwacji interesuje mnie moment najniższego stopnia potencjalności kryterium: jak nie pokazać się najlepiej? zasada dobrego schowania | może być, że mam ciężkie oczy wypychające to, co chcę zobaczyć poza zasięg albo inaczej: mogę zobaczyć tylko oddalanie się jeśli przyjmiemy, że postrzegamy zakres od źródła światła do cienia, to byłoby to czymś, co nie podchodzi pod lampę, zstępuje w obszary pola widzenia, które są ślepe | to, co oczy zauważają jest tylko tym, co nie dało się wyprzeć przesunięcie w przedstawieniu obraz jest układem, przesuwają się wszystkie poziomy jestem pozostawiony w cofnięciu o jeden poziom w stosunku do przedstawienia | poczucie bycia zabieranym przez ruch patrzenia próbuję wyskoczyć z obiektu wprawionego w ruch w kierunku przeciwnym, żeby wytracić różnice prędkości staję, ale tworzy się zjawisko kołysania się pionowych prostych uczucie jakby obraz zwijał mi się w rulon nie równo się roluje, z jednej strony bardziej, jak krzywo zwinięty dywan | przedstawienie się nie spłaszcza, chociaż coraz dalej rozciąga się w poziomie do niczego nie docieram ani nic nie przychodzi | obserwator odrywa się od przedstawienia, kołuje, aż przyswoi sobie, że przedstawienia nie ma może nigdy nie było wraca od drugiej strony wszystko jest tam gdzie jest, ale zostaje wrażenie przemiejscowienia | razem z dłonią z rękawiczki wyciągam materiałowy negatyw palców włożę jak było, ale zostaje uczucie wyciągnięcia mogę pomyśleć perspektywę: doświadczamy wyłącznie konsekwencji rozczarowań ujawnianie się jest skutkiem złych decyzji życie świadome jako ciąg błędów | nie, bo zacząłem mówić, żeby powiedzieć jedną rzecz: wystawiam sobie pokój jest moment kiedy uznaję, że kończy mi się „widzenie od punktu do punktu” w oczy mi się wstawia: nic nie widzę, w sumie nic tu nie ma doświadczam puste miejsce ciągu mam wrażenie, że w pokoju jest pomieszczenie, o którym zapomniałem mogę policzyć i wyjdzie, że takiego pomieszczenia wcale nie ma mimo, że i tak będę myślał, że jest gdzieś obecne wystarczy, że wiem, nie muszę widzieć wrażenie puste, ale nie usuwalne to właśnie oznacza „osiągnąć miejsce” dopiero teraz widzę pokój właściwie, w pełni, z poziomem minus zero i to jest prawdziwe zdarzenie: czekałem na pojawienie się pokoju.. i pokój się pojawił |

about

voice: rodziewicz
sound: ola grunholz

credits

released January 6, 2011

license

all rights reserved

tags

about

rodziewicz Warsaw, Poland

RODZIEWICZ ur. 1981, mieszka i pracuje w Warszawie

Autor tekstów, obiektów audio, nagrań dźwiękowych w estetyce lo-fi minimal rap. Zajmuje się nazywaniem stanów wewnętrznych, problematyką aktualności, zajść jednorazowych. Szczególną uwagę kieruje na dyskretny przedział bytowy, w którym sytuacje zaczynają się, sugerują swoją obecność, ale nie realizują w pełni. ... more

contact / help

Contact rodziewicz

Streaming and
Download help

Redeem code

Report this album or account

If you like rodziewicz, you may also like: